31 października (środa): Wymiana polsko-włoska: Bydgoszcz
Dzień rozpoczął się od spotkania na Starym Rynku w Bydgoszczy o dość osobliwej, jak na dzień pełen przyjemności, godzinie 08.15.
Po zebraniu się całej grupy przeszliśmy na ul. Grodzką do makiety starej Bydgoszczy, gdzie powitała nas tradycyjnie ubrana organizatorka naszej niecodziennej gry miejskiej. Przez kolejne trzy godziny, podzieleni na pięć grup, braliśmy udział w grze w języku włoskim i angielskim, której celem było zwiedzenie najciekawszych miejsc centrum Bydgoszczy oraz wykonanie kilkunastu zadań. Mimo że Bydgoszcz o tak wczesnej porze dnia i mało atrakcjnej porze roku nie zachęcała do spacerów i zachwytów, gra pozwoliła nam spojrzeć na nasze miasto z całkiem nowej, nieznanej nam wcześniej perspektywy, a naszym włoskim gościom umożliwiła w innowacyjny sposób odkrycie uroków miasta.
Gra obejmowała również wizytę w Muzeum Farmacji, które wydało nam się miejscem magicznym i pełnym zagadkowych przedmiotów, których osobliwych zastosowań mogliśmy się tylko domyślać. Grę zakończyliśmy w Muzeum Mydła i Historii Brudu, gdzie oprócz poznania historycznych technik prania i upodobań toaletowych naszych przodków, każdy z nas zrobił swoje własne pachnące mydełko, w które mogliśmy wtopić muszelki, płatki kwiatów lub brokat… Mydełka, mniej lub bardziej kiczowate, zabraliśmy ze sobą do domów na pamiątkę ciekawych zajęć.
Kolejnym punktem tego dnia był spacer po ciekawszych bydgoskich uliczkach i Wyspie Młyńskiej, której historię przedstawili Włochom uczniowie z grupy polskiej. Następnie udaliśmy się do Filharmonii Pomorskiej, z dumą oprowadzając naszych włoskich przyjaciół po jej eleganckich wnętrzach. Nasze bydgoskie zwiedzanie zakończyliśmy w Bazylice pw. św. Wincentego a Paulo, gdzie krótką dwujęzyczną modlitwą podziękowaliśmy za tak przyjemnie spędzony wspólny czas, a następnie, już mniejszymi grupkami, udaliśmy się do domów lub posiłek w Focusie.
Wieczorem spotkaliśmy się przed naszą szkołą, aby przy wspólnym ognisku, pieczeniu kiełbasek i rozmowach, podsumować wydarzenia ostatnich dni. Bawiliśmy się wspaniale i aż żal było się rozstawać, bo wiedzieliśmy, że większość z nas kolejny raz zobaczy się z naszymi nowymi włoskimi przyjaciółmi dopiero podczas naszej wizyty we Florencji.
Przygotowała Pola Łuczka
